niedziela, 7 sierpnia 2011

Spłynęłam Drwęcą :)





















Drwęca
Drwęca - rezerwat przyrody

Rzeka Drwęca jest rezerwatem częściowym na całej swej długości od roku 1961. Jest najdłuższym rezerwatem ichtiologicznym w Polsce o powierzchni chronionej 444,38 ha. Ochronie podlega środowisko wodne i bytujące w nim ryby: pstrąg, łosoś szlachetny, troć, certa, minog rzeczny i inne. Ekosystem rzeki stwarza dogodne warunki do występowania licznych gatunków ptactwa wodno-błotnego. Na szczególną uwagę zasługuje tzw. Bagienne Dolina Drwęcy, uznana za ostoję ptactwa o randze europejskiej, zlokalizowana pomiędzy Brodnicą a Nowym Miastem Lubawskim.

Drwęca to rzeka na Pojezierzu Mazurskim i Pojezierzu Chełmińsko-Dobrzyńskim, prawy dopływ dolnej Wisły. Długość rzeki wynosi 253 km, a powierzchnia dorzecza 5. 536 km2. Wypływa ze wschodnich stoków Góry Dylewskiej (Czarci Jar) na wysokości 191 m n.p.m., płynie na południowy zachód i uchodzi do Wisły na wysokości 36,6 m n.p.m., 10 km powyżej Torunia we wsi Złotoria. Obszar dorzecza Drwęcy ukształtowany został podczas zlodowacenia wistuliańskiego – stadium poznańskiego. Drwęca jest połączona z Zalewem Wiślanym poprzez Kanał Elbląski.

Zaznaczyłam na mapce odcinek który przepłynęłam , wody było sporo, po ostatnich opadach zwłaszcza. Były momenty kiedy bałam się płynąć , widząc ogromne wiry i na pewnych prostych odcinkach nurt był bardzo szybki. Drwęca jest trzecią rzeką którą płynęłam w ciągu ostatnich lat. Pierwsza była Pilica, potem Bzura , teraz Drwęca , następna rzeka w planie to Wel. Duuuża przyjemność :) Za tą babą to Ja :)

Wakacje-reportaż cz I












To będzie reportaż zdjęciowy, jako ,,pisarz" tu nie mam zbyt wiele do zaprezentowania. Koniec lipca był pogodowo zmienny, deszczowy , ale mimo tego wyjechaliśmy na krótko w okolice Brodnicy. Jeziora,lasy, piękne widoki i piękne miasto. Mieszkaliśmy w tym uroczym ,małym, tylko z pozoru domku. Było pięknie ... mam nadzieję że te zdjęcia to chociaż w części , przekażą. W dalszej kolejności pokażę piękne widoki rzeki Drwęcy, podczas spływu kajakowego na odcinku 20 km. Po raz pierwszy pływałam kajakiem pośród kwitnących nenufarów. Nie mam zdjęć z jeziora Cichego , gdzie kwitły w niezwykłej ilości.