„Przy okrągłym stole
zasiadały dusze i wybierały dla siebie temat następnej lekcji.
Najbardziej odważna i najsilniejsza dusza wstała i oznajmiła:
- Tym razem wybieram się na Ziemię, żeby nauczyć się wybaczać. Kto mi w tym pomoże?
Dusze współczująco i z pewnym niepokojem spojrzały na nią i wszystkie na raz zaczęły mówić:
- To jedna z najtrudniejszych lekcji… Może ci nie starczyć jednego życia… Będziesz cierpieć… Bardzo ci współczujemy… Możesz sobie nie poradzić… Kochamy cię i będziemy cię wspierać…
- Tym razem wybieram się na Ziemię, żeby nauczyć się wybaczać. Kto mi w tym pomoże?
Dusze współczująco i z pewnym niepokojem spojrzały na nią i wszystkie na raz zaczęły mówić:
- To jedna z najtrudniejszych lekcji… Może ci nie starczyć jednego życia… Będziesz cierpieć… Bardzo ci współczujemy… Możesz sobie nie poradzić… Kochamy cię i będziemy cię wspierać…
Jedna z dusz powiedziała:
-
Jestem gotowa ci towarzyszyć na Ziemi i pomóc się uczyć. Zostanę twoim
mężem, a wszystkie problemy w naszym związku będą przeze mnie, ty zaś
będziesz uczyć się wybaczenia.
Druga dusza westchnęła:
Druga dusza westchnęła:
-
A ja będę jednym z twoich rodziców, zapewnię ci trudne dzieciństwo,
następnie będę wtrącać się do twojego życia i przeszkadzać ci, a ty
będziesz się uczyć mi wybaczać.
Trzecia dusza obiecała:
Trzecia dusza obiecała:
- Ja będę twoim szefem i często będę cię traktować źle, z góry i niesprawiedliwie, żebyś mogła doskonalić się w wybaczaniu…
Kilka innych dusz również zgodziło się na to, by w określonym czasie spotkać się z nią i pomóc w nauce.
Każda
dusza wybrała zatem temat własnej lekcji. Dusze podzieliły się rolami,
opracowały wzajemnie powiązany plan życia, w którym każda z nich miała
pomóc innej w nauce, a następnie udały się na Ziemię.
Jednak taka
jest specyfika nauczania dusz, że w chwili narodzin ich pamięć się
oczyszcza. I tylko nieliczne domyślają się, że wydarzenia nie są
przypadkowe, a każdy człowiek pojawia się w życiu właśnie wtedy, gdy
najbardziej potrzebujemy lekcji, którą ze sobą niesie…”