niedziela, 26 grudnia 2010

Wiem....






Wiem, że jesteś sam
Wiem, że masz na głowie tyle ważnych spraw
Nie pamiętasz już co znaczy dobry sen
Nie masz czasu na niepewność ani lęk
Wiem, że jesteś sam
Nic nie musisz mówić
Wiem, że jesteś sam
Pewnie teraz nie najlepszy na to czas
Ale dzisiaj potrzebuje Twoich rad

Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił

Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie

Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił

Ten jeden raz
Ten jeden raz
Dziś czuję, że brak mi sił

wtorek, 21 grudnia 2010

Życzenia




















WSZYSTKIM OSOBOM ODWIEDZAJĄCYM MÓJ BLOG, ŻYCZĘ SPOKOJNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2011.

Zimowo kolorowo












To już ostatnie dekoracje w tym roku AD 2010, zimowe prace ,do dekoracji okien z widokiem na zaśnieżone niebo i mierzenia czasu, ikona . Ponieważ to dla mnie najbardziej pracowity czas , Święta będą dla mnie chwilą odpoczynku . Wczoraj zastanawiałam się ile osób rozpakuje prezent od kochającej osoby , wykonany moimi rękami i ciepło zrobiło mi się na sercu , bo naprawdę jak co roku, będzie to sporo osób mieszkających w Polsce i za granicą . Chciałabym aby moja praca sprawiła im wiele radości i niech tak się stanie :) .Pozdrawiam jeszcze w chwili przygotowań do Świat , o kartkach świątecznych pamiętałam , wysłałam , życzenia bliskim znajomym złożę osobiście ,już się cieszę na myśl o tym że będę z nimi w kontakcie. Piotr wracaj szybciej z Egiptu ... Agnieszko... czekam na zdjęcia sopli :)) oni nie mają internetu , jeśli Kinga , córka Piotra to przeczyta to będzie wiedziała o kogo chodzi:) .Niektórzy są zasypani śniegiem w górach, do tego stopnia że kontakt trudniejszy :) Myślę tu o Gabrysi i Jarku. Myślę , myślę :)) Napiszę do Was :) Na zdjęciu ikona , wykonana ostatnio , pozdrawiam ....

KOLĘDA DWÓCH SERC

sobota, 18 grudnia 2010

Zimowe dekoracje cd










Nowe zawieszki z plexiglasu, zimowa sceneria za oknem , a u mnie fruwają na nich motyle :) i spoglądają ptaki, kwitną haftowane kwiaty. Dla dzieci też .... coś co może mieć w tle niebo , lub pełne słońce. Misie zimą śpią :)

środa, 15 grudnia 2010

Galeria Autorska Andrzeja Mleczki


Andrzej Mleczko to mój ulubiony rysownik i w dodatku z Krakowa :), gdzie bardzo chciałam studiować grafikę na Akademii Sztuk Pięknych i już prawie , byłam blisko tego celu :) . Jak zwykle, sprawdziło się powiedzenie ,,chcesz rozśmieszyć Pana Boga , opowiedz mu o swoich planach :):))
Tu podaję adres , gdzie można obejrzeć jego rysunki , uważam , bez poczucia humoru , życie byłoby strasznie ponure i nudne. GALERIA AUTORSKA ANDRZEJA MLECZKI

niedziela, 12 grudnia 2010

Dla dzieci






Przegląd ostatnich prac dla dzieci. Pudełko Baby blue z metalową ramką na imię dziecka . Pudełko jest na dole cieniowane w dwóch kolorach błękitu i bieli, widoczne słoje drewna.Na krawędzi wieka , koronka malowana z pomocą szablonu. Poniżej obrazek Miś ( kolaż) w dekorowanych ramkach i dwa dekoracyjne owalne pudełeczka. Jutro dołączy do tych prac zegar dla dzieci. Dzisiaj już nie zdążyłam zrobić zdjęcia. W końcu to niedziela i czas leniuchowania. Pozdrawiam :))
Zegar z ilustracją Beatrix Potter. Tarcza zegara w formie gotowej naklejki , ilustracja Królik (scrapbooking), w tle papier w groszki , również scrapbooking. Zegar w całości lakierowany na połysk . W narożnikach złote, geometryczne reliefy .

piątek, 10 grudnia 2010

Czas ucieka....


Rysunek Andrzeja Mleczki ( internet)
Starość nie radość , młodość nie wieczność , trzeba żyć dalej , bo to konieczność ... :))



Cytat:
> Starość
> Idę ulicą - ktoś mi się kłania.
> Oddaję ukłon - znam przecież drania:
> Ta twarz, ten uśmiech i ten błysk w oku..
> To miły facet, znam go od roku.
> Jakże u diabła on się nazywa?
> ...Dziura w pamięci. Czasem tak bywa.
> Wtedy myśl smutna w głowie się rodzi:
> Nic nie poradzisz - starość przychodzi.
> Z trzeciego piętra schodzę radośnie,
> Bo w kalendarzu ma się ku wiośnie,
> No i spaceru gna mnie potrzeba
> Zwłaszcza, że słońce i błękit nieba..
> Gdy już po parku idę alei
> Nagle pot zimny koszulę klei,
> Bowiem pytanie w głowie mi tkwi:
> Czy aby kluczem zamknąłem drzwi?
> W śpiesznym powrocie znów myśl się rodzi:
> Nic nie poradzisz, starość nadchodzi.
> Siedzę i czytam.
> Nagle myśl żywa
> Jakimś pragnieniem z fotela zrywa.
> Robię trzy kroki, staję przy szafie
> I jak to cielę na nią się gapię...
> Pojęcia nie mam po co ja wstałem?
> Czego tak bardzo i nagle chciałem?
> Oj, coraz bardziej mi to już szkodzi,
> Że ta nieszczęsna starość nadchodzi.
> Jadę na urlop, prasuję spodnie,
> Żeby wśród ludzi wyglądać godnie.
> Biorę walizkę, pędzę nad morze....
> Lecz tam miast śledzić dziewczyny hoże,
> Zamiast podziwiać plażowe akty...
> ...Czy wyłączyłem wtyczkę z kontaktu?
> Może dom spłonął? Strach we mnie godzi.
> Tak to jest kiedy starość nadchodzi.
> Żeby nie znaleźć się kiedyś w nędzy
> Zaoszczędziłem trochę pieniędzy.
> W dużej kopercie, zamkniętej klejem,
> Dobrze ukryłem je przed złodziejem.
> I teraz... Już od paru miesięcy
> Nie mogę znaleźć moich tysięcy.
> Ech nie pojmiecie tego wy młodzi
> Jak milo żyć gdy starość nadchodzi.
> Pomimo moich najlepszych chęci
> Nie zawsze mogę ufać pamięci.
> Więc by jej pomóc, a przez nią sobie
> Czasem na chustce węzełki robię.
> A potem jeden Bóg wiedzieć raczy
> Co który węzeł ma dla mnie znaczyć?
> Choć mi się nawet nieźle powodzi,
> Wciąż mam kłopoty. Starość nadchodzi.
> Dwa razy dziennie - raz po śniadaniu,
> A potem w obiad, po drugim daniu
> Zażywam leki, tabletki białe:
> Cztery połówki i cztery całe.
> Często się pieklę (bom nie aniołem),
> Gdy w obiad nie wiem czy rano wziąłem
> Tę gorycz klęski wątpliwie słodzi
> Wiedza, że oto starość nadchodzi.
> Żuję kolację - w niej polędwica
> Me podniebienie smakiem zachwyca.
> Pogodnie dumam o tej starości....
> Czy ona musi stale nas złościć?
> Przecież jest piękna. Masz sporo czasu..
> Chcesz iść nad wodę albo do lasu,
> To sobie idziesz - nikt ci nie broni,
> Z łóżka zbyt wcześnie też nikt nie goni,
> Bowiem nie musisz gonić do pracy
> Jak wszyscy twoi młodsi rodacy.
> Co prawda wigor z wolna przekwita,
> Lecz po co wigor u emeryta?
> Podwyżki pensji już nie wyprosisz,
> Należną gażę poczta przynosi...
> Spokojnie patrzysz jak świat się zmienia,
> Gdyż wiek ci daje mądrość spojrzenia...
> Więc wiwat starości!
> Niechaj nam służy,
> Nawet gdy trochę chwilami nuży.
> Bowiem - jak sądzę - w tym jest rzecz cała,
> By jak najdłużej ta starość trwała...

wtorek, 7 grudnia 2010

Na biurko



To dwa zestawy na biurko, z dekoracjami vintage. Myślę że praktyczne i estetyczne , w każdym razie odpowiednie dla pana , lubiącego naturalne drewno, z odrobiną fantazji .

niedziela, 5 grudnia 2010

Zimowe dekoracje cd







Nie leniuchowałam zbytnio, troszkę prac wykonałam , to efekty ostatnich działań. Pojemnik w kolorze blue aviator ( bardzo podoba mi się , nazwa tej farby) sekretarzyk na korespondencję lub biżuterię , w różyczki, oczywiście kolejne bransoletki z motylem i z arabeską i na koniec coś dla dzieci , serce z aniołami . W wolnych chwilach też odpoczęłam i zaczytałam się w książkach, gotowanie pozostawiłam córce, ona to uwielbia , więc niech jej talent kulinarny się nie marnuje :). Po kolei to wygląda tak :

sobota, 4 grudnia 2010

Aby do wiosny :)


Dziś odkryłam z radością , że choroba mnie opuszcza , poczułam się na tyle lepiej ,żeby przeczytać zaległe artykuły w ulubionych tygodnikach , zajrzeć do telewizora i z ulgą go wyłączyć:) Mam też ochotę zacytować dowcip w wykonaniu Krzysztofa Kowalewskiego , przeczytany w gazecie telewizyjnej, przepraszam za mocne słowa , ale zdarza się , że z takimi postawami spotykam się dosyć często, w różnych sytuacjach , po włączeniu telewizora także :) .Nawiązuje to, do opowiadania we wcześniejszym poście, o Koniku polnym i mrówce :) A było to tak w wywiadzie z Krzysztofem Kowalewskim : cyt,, A jeśli mowa o żartach, to wczoraj kolega opowiedział w teatrze dowcip, który jest odzwierciedleniem naszego mentalnego zdziczenia. Dosyć mocny , uprzedzam .Przyszedł człowiek do kawiarni i się rozgląda, bo czuje straszliwy smród. Smród kupy. Jest pusto, tylko przy jednym stoliku siedzi facet. Gość podchodzi do tamtego klienta i pyta : ,,Przepraszam czy pan się zesrał?" . A tamten ,,Tak, a o co chodzi ? " .

Tak śmieszne, że aż się płakać chce. Dlatego zamieszam rysunek Andrzeja Mleczki z internetu, na otarcie łez :))))

środa, 1 grudnia 2010

W zimowym puchu




Nie mogę zrobić więcej zimowych zdjęć , rozchorowałam się na dobre , to ,,dobre" trwa już trzeci tydzień . Ale widok zasypanego tarasu i ,,babki" ze śniegu w donicach po kwiatach , robią na mnie wrażenie. Zimowy widok z okna tak się przedstawia ...

wtorek, 30 listopada 2010

Zegar Villeroy&Boch





Zegar dekorowany w technice decoupage. Rustykalny roślinny niebieski motyw kwiatowy ( wzornictwo Villeroy&Boch) i stylizowana tarcza zegara. Spękania na tarczy , uzyskane preparatem Sottile . Lakierowany wielowarstwowo na połysk . Dosyć długo powstawał, a to dlatego że serwetka z tym motywem leciała aż z Australii . W końcu mogłam go pokazać. Drugi zegar z podobną dekoracją, czeka w kolejce Serwetka do dekoracji w Środkowej Europie jest nieosiągalna , unikat :)Kasik Bardzo za nią dziękuję :)

sobota, 27 listopada 2010

Moje bombki z okazji Zimy














Jeszcze nie tak dawno była jesień , dzisiaj nadeszła ZIMA. Od kilku dni dekoruję bombki z plexiglasu, żeby się nie powtarzać z wzorami zeszłorocznymi głównie dla dzieci, jest kilka nowych , wszystkie są dekorowane od środka , ozdobione wstążeczkami , mogą ozdobić okno , mogą być całoroczne , w każdym razie są odporne na stłuczenie. Od kilku lat dekoruje wyłącznie bombki z plexiglasu , lubię ten materiał , odpowiada mi ze względu na gotową, błyszczącą powierzchnię zewnętrzną , środek z dekoracją ( jej końcowym efektem ) jak zawsze jest tajemniczy ,czasem zaskakujący. Lubię moje bombki z plexiglasu , ponieważ dają mi tyle radości i satysfakcji, ile tylko można z takiej pracy uzyskać. Jest jedna uwaga , muszę do pracy nad ich dekoracją , usiąść całkowicie zrelaksowana , bombki dekorowane od środka , nie znoszą ,,napięcia wewnętrznego" , po prostu wtedy trudność ich dekoracji jest nie do zniesienia i bombki odmawiają współpracy :):) :)Pozdrawiam wszystkie cierpliwe osoby , będą wiedziały o co chodzi :) mniej cierpliwe też , bo ta praca uczy cierpliwości , jak każda precyzyjna i mozolna. Iwona