![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYXNHezHXP2ZO2H8ExzWaei65fUy_Sd7niHzeS8okc4KaDuYP6ZggDDm3LitEYerA3WMmhGM566YqLhPH9SKhlSnCwfNmFV8Skd-coWoD3fVCVOYujgAwc8iygcROuxr8bVnvaeT7I_yWo/s320/Obraz+1249.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1ockJBnNpxIvo1k3RuMI5E9L6dtCP6aJzQqcWarAkT8EVTDjUzsle4R_vyAAR6TjmOImH4lpvG2cMJA6tle46L1Di68GqCHPB0uxFNIXAL_8cagxC7kFufyL-f8RKVKAVBnk7nleaimPD/s320/Obraz+1250.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsNW7h8guLvaf7zqhznV-MYafIK9BUZMxkYGcrgF9dkbJ0K5DHybAvFkt2kOqN5VXzDOrodUCBwiaSyiBYQllhQNVBD2Y-pPbU9raKX3dPsT-WhV9EBXTz_zp2BMkiAruwuOAk29EVe366/s320/Obraz+1247.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYxefaGhx7hFzGqHguim6f9secJhCJnRs_MhVqLDBQrR8ylcArJpBpZsMkmmI-VY62X9-Nn99zonRP5TqVG7qrEivrCTJcvTxCTiYo1jFXlCuRuw5CDuebbkB0fIuQSmDr4e2NbyNJyQPt/s320/Obraz+1246.jpg)
Bardzo mi miło że odwiedza mój blog tak liczne grono w liczbie 19999 wizyt. Z tej okazji opiszę w skrócie moje doświadczenia związane z dekorowaniem mebli. Pierwsze meble dekorowałam w 1996 roku, w zeszłym stuleciu :) albo na przełomie wieków :). Brzmi to już jak notatka historyczna, ale tak rzeczywiście było. Nie było telefonów komórkowych i komputerów, nie było mieszalników farb, były za to pigmenty i pomysły jak ich użyć. Wszystkie kolory mieszałam ręcznie, bejcę niebieską zrobiłam z terpentyny zmieszanej z olejną farbą artystyczną i olejem lnianym . Miałam też pomysł, aby na drewno przed dekoracją, kłaść kredowo-klejowe grunty, ale z powodu dużej pracochłonności, musiałam skrócić czas dekoracji, do podmalówek akrylowych. Moje zainteresowanie dekoracją mebli miało swoje źródło w konserwacji dawnych polichromii malarskich na zabytkowych przedmiotach. Zajmowałam się konserwacją między innymi zabytkowych skrzyń ludowych, które miały sporo ubytków zarówno w drewnianej konstrukcji, jak w warstwie malarskiej. Na zdjęciach pokazuję skrzynie, które konserwowałam w pracowni konserwacji malarstwa w 1984 roku, zdjęcia zrobione są już po konserwacji.Są eksponowane w skansenie w Olsztynku koło Olsztyna. Większość z nich miała wykonywane dekoracje na bazie pokostu zmieszanego z pigmentami w proszku. Jakość tych zdjęć jest nie najlepsza, ponieważ zrobiłam zdjęcia ze zdjęć. Stoję obok autorskiego kredensu:) Wymyśliłam jego kolorystykę i dekoracje na półkach, gałązki jagód, malowanych ręcznie. Kredensy tego typu, cieszyły się szczególnym zainteresowaniem skandynawskich klientów i wielokrotnie powtarzałam ten wzór dekoracji. Inspiracje zabytkowymi meblami przeniosłam do współczesności i tak wyglądają dekorowane w tym stuleciu:)