



Znalazłam dzisiaj rano w moim ogródku, małego jeżyka , wspinającego się bezskutecznie po stromych schodach do pomieszczenia gospodarczego . Był za malutki żeby je pokonać. Ma około 18 cm , poczęstowałam go wodą , straszny upał ,zaliczyliśmy już wizytę u pobliskiego lekarza weterynarii. Jeżyk pojedzie wieczorem do lasu , opuści wielkomiejski klimat , który okazał się dla niego nieprzychylny. Dożyje sędziwego wieku , mam nadzieję że przedłużyłam mu życie na dłuuuuuugie i szczęśliweeeee. :)) Zdjęcia nie najlepsze, zrobione na szybko..