czwartek, 3 lutego 2011

Podano do stołu...na tacy

















































































































Rozpoczynam od zaprezentowania nowych tac z drewna , dekorowanych w technice akrylowej i decoupage. Wszystkie dekoracje na tacach ,kwiatowe, jedna koronkowa serwetka to naklejka, prawda że serwetka jak żywa ? :)) :)) A tak mi się marzyły piękne anioły na starych , spatynowanych deskach , nawet owe deski przygotowałam i co ... czekają na pomysł anielsko-sielski. Poczekają ... Zresztą jak tu malować anioły , kiedy zobaczyłam za oknem niedużego ptaka drapieżnika rozszarpującego gołębia... pouciekały wszystkie sroki i kruki , atmosfera grozy udzieliła się wszystkim okolicznym ptakom, okropność. Zasłoniłam szybko okna ,aby na to nie patrzeć.
Żeby zupełnie zmienić klimat wcześniej opisany , podaję do ogólnej wiadomości interesujący link pt Poradnik Dobrej żony


Dobrze że mój mąż daleko na nartach ...ale i tak mu ten poradnik pokażę jak wróci, tace jako niezbędnik dla dobrej żony :D:D:D:D

5 komentarzy:

  1. Jak dobrze, że żyjemy w innych czasach:) Czytając ten poradnik nieźle się ubawiłam:D:D
    Tace bardzo ładnie wykonane, mi najbardziej podoba się jasna. Chociaż ta z koroneczką intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow predivne tacne. Ne mogu ni jednu izdvojiti sve su fantastične.
    Pozdrav

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta z serwetą jest fantastyczna! Czytając Poradnik można ubawić się do łez :) Od razu kojarzą się idealne żony ze Stepford: piękne, posłuszne, zadbane, niewymagające. Mężczyźni ze Stepford chcą mieć właśnie takie żony. Trudno sobie wyobrazić, jak daleko mogą się posunąć, aby dostosować rzeczywistość do swoich wymagań...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tacki śliczne :-) zwłaszcza ta z koroneczką oraz biała z wianuszkiem kwiatów. Aż się chce podać na nich ulubioną herbatkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło mi że zaglądacie :) Dziękuję. Poradnik jest już mocno ,,przeterminowany" , ale jeśli bawi to spełnia swoją rolę . W obecnych czasach , kiedy często z mężem można umówić się na obiad ,,na mieście " żeby go można było w ogóle zobaczyć ... i męża i obiad , bo żona też nie ma czasu na gotowanie itd itp wcale nie jest już to zabawne ...bo czy tu można mówić o jakimkolwiek związku dwojga ludzi .

    OdpowiedzUsuń