Jaja wielkanocne na zdjęciach są z pleksiglasu ,są dekorowane od środka. Natomiast te naturalne wydmuszki ,gęsie w ilości 55 sztuk, też widoczne na zdjęciu, czekają na swoją kolej , aż nadejdzie czas na ich dekorację. Mam wrażenie że ten czas kurczy się coraz bardziej , mniej więcej w tempie obecnie topniejącego śniegu:)Ogromnie się cieszę, że zbliża się Wiosna :)
Wiosna , ach to TY.Marek Grechuta.
robicie już jajka? jesteście niemożliwe koleżanko ;o) ale wywołuj wiosnę wywołuj, ja już mam nawet wiosenny katar :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam robić pisanki :-)))
Właśnie też rozpoczęłam wielkanocny sezon,
ale najbardziej przemawiają do mnie wydmuszki gęsie.
Też mam taki stosik, no to do dzieła.....
Wiosna tuż, tuż.... będzie dobrze.
Pozdrawiam
Ja też się cieszę,że Pani Wiosna chyba już bliziutko...choć wszystko wkoło topnieje i płynie,to przeczekamy ten "mokry" czas wsłuchując się w powyższy utwór ( Iwonko, czy będziesz malowała te wszystkie wydmuszki:) )
OdpowiedzUsuńNiezłe jaja :)
OdpowiedzUsuńkupiłam Oliwię i podziwiam podziwiam Iwonko! :)
jeszcze raz gratuluję!
Pisanki cudne!!!czasz już je zacząć- masz rację!!!U mnie też śnieg się wytapia...niedługo wiosna!!!
OdpowiedzUsuńZ pomysłem, bogato zredagowana strona. A i niektóre bibelociki za serce ujmują. Oby tak dalej...
OdpowiedzUsuńWiosna nadchodzi, to pewne! i z tęsknotą wyczekiwane...a jajeczka, świetne...podziwiam
OdpowiedzUsuń