Kontynuacja tematu bransoletki będzie trwała u mnie do końca świata i dłużej, niekończące się pomysły na to jak je dekorować.... To najnowszy , którym chcę się podzielić. Jedna z nich dekorowana serwetką delikatną jak mgła,z kolorowym rysunkiem kwiatów rysowanych pastelowymi kredkami, druga perłowa z ręcznym retuszem kwiatów dzikiej róży. Lakierowane na wysoki połysk, intrygujące bransoletki , mają w sobie jakąś ,,moc" :)
Bardzo subtelne i kobiece, delikatna kolorystyka i wiosenne skojarzenia. Do tego włączyłam sobie magiczny głos Leonarda Cohena i odleciałam na kilka chwil do krainy marzeń...
very nice
OdpowiedzUsuńhugs from Chile
c@
Iwonko te pastelowe są magiczne! i kolory, i pastele same z definicji są urokliwe
OdpowiedzUsuńśliczne , takie lekkie ,delikatne
OdpowiedzUsuńśliczne takie malownicze, pierwsza szczególnie mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo subtelne i kobiece, delikatna kolorystyka i wiosenne skojarzenia. Do tego włączyłam sobie magiczny głos Leonarda Cohena i odleciałam na kilka chwil do krainy marzeń...
OdpowiedzUsuńDwie pierwsze widziałam na żywo... są SUPER. Ładniejsze niż na zdjęciu. UROCZE.
OdpowiedzUsuńIwonko a Król Julian jest Super :) :) :).
Dziękuję wam bardzo, mam motywację żeby tworzyć następne i następne ...
OdpowiedzUsuńMałgosiu, Król Julian ma wielu naśladowców :):):)wśród ludzi.