czwartek, 16 września 2010
Fiołkowa kompozycja
To pierwsze nieśmiałe próby fotograficzne moim nowym aparatem. Nie śmiejcie się proszę, to nie reklama alkoholu :) , ani sklepu z kwiatami :D:D :D :D Sfotografowałam ostatnio otrzymane souveniry :D Niezwykłej urody kwiat, w kolorze ultramaryny o nazwie skrętnik . Dostałam go w wyniku wymiany za fiołki ogrodowe , które w niezliczonej ilości kwitną w moim ogródku na wiosnę. To obok co ma kształt butelki to syrop z fiołków. Głupia sprawa, wyszłam z tą butelką od znajomych, bo nie mogłam się odczepić od tego zapachu i smaku. Kolor syropu fiołkowego przypomina kolor denaturatu. Nie poruszałam się komunikacją miejską, więc bez żadnych podejrzeń o uzależnienie :D wróciłam bezpiecznie do domu razem z w/w butelką z kwiatostanem fiołka. Natomiast taki mały , miły drobiazg , wyszywany ręcznie atłasową wstążeczką dostałam od córki Oli, jako prezent z jej ostatniej wyprawy do Wenecji. Wszelkie znaki wskazują że to nie made in China, tylko Italy :) No to się pochwaliłam .... Ale najważniejsze to : dzisiaj czeka mnie pierwsza profesjonalna lekcja u artysty fotografika, w związku z tym trzymajcie za mnie kciuki , mam tremę i ogromną nadzieję na przyszłość, że być może coś z tego wyniknie > Dodałam do kompletu pudełko z fiołkami , które osobiście bardzo polubiłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Very nice images Iwona!
OdpowiedzUsuńKiss
No i znowu mamy coś wspólnego. Mój brat ponad dwie dychy lat temu po skończeniu krakowskiej AGH pod namową żony rodem z gór, zafascynowanej naszym grajdołem, wrócił po pracy w w/w uczelni do miasteczka rodzinnego.Z mojej inicjatywy i pomysłu wystartował z pierwszym zakładem fotografii cyfrowej w mieście. I ma wzięcie(robił m.in. foty do "Świerszczyka", dla dzieci,Iwona, dla dzieci, a przy okazji z udziałem moich dzieci), dlaczego?, bo ma artystycznego czuja. No to strzelaj i pokazuj kolejne foty tym swoim nowym aparatem, a na pewno COŚ z tego wyniknie.
OdpowiedzUsuńPiękny prezent dostałaś od córki.Pudełki piękne no i kwiat uroczy i taki niespotykany.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiem,że jesteś zakręcona i śpisz z aparatem. Ale to nie znaczy, że nie możesz zajrzeć na mojego blogusia - obiecałaś!!!!
OdpowiedzUsuńA ten kwiatek ma polską nazwę :skrętnik, podobne mawymagania jak fiołek afrykański.
Rubinela, zajrzałam , zajrzałam , tylko śladu po sobie nie pozostawiłam :D Aparat śpi obok , to prawda :D
OdpowiedzUsuńHermosa caja con las violetas!
OdpowiedzUsuńBesos,
Sandra