Urzekło mnie zdjęcie małej Basi wędrującej przez las . Przypomina mi moje samotne wędrówki w dzieciństwie. Z małą różnicą, ja miałam długie warkoczyki i chusteczkę. W wieku małej Basi poruszałam się po lesie dosyć swobodnie i bez lęku. Miałam swoje ścieżki i zakamarki. Bardzo dziękuję Agnieszce za udostępnienie zdjęcia, bardzo fajne :)
Poniżej moje dawne leśne zdjęcia.
Droga Iwonko u nas sa na pewno te serwetki bo wlasnie niedawno kupilam. jak chcesz wyslij mi adres na kasi.conestoga@gmail.com
OdpowiedzUsuńWysle Ci
xxx Kasik
beautiful photos and cute kid.
OdpowiedzUsuńKisses and nice weekend Iwona.
Skąd ja to znam... . W dzieciństwie w mojej rodzinie był stały rytuał: niedziela, kościół i obowiązkowy wyjazd do lasu, nie tępe oglądanie telewizora tylko obserwowanie lasu ... o tędy przeszła locha z młodymi, tu jeleń zrzucił poroże... . Fajnie , że trafiłam na Twój blog.
OdpowiedzUsuń